Doniesienia prasowe

 

Ogólnopolski Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Egzekucji Administracyjnej w Warszawie 
 z siedzibą w Wałczu
 ul.Bracka 8, 78-600 Wałcz
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., tel. 664 171 992, e-PUAP: /OMZZPEA_Walcz/omzzpea

 

 

Doniesienia prasowe


Zgodnie z przewidywaniami mediów Bronisław Komorowski nie podpisał ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych, która zakłada zwolnienie 10 proc. pracowników. Prezydent odesłał rządowy dokument do Trybunału Konstytucyjnego. To pierwsza ustawa przygotowana przez rząd Donalda Tuska, która nie uzyskała podpisu obecnej głowy państwa.
Szykuje się pierwszy poważny zgrzyt między prezydentem a rządem. Bronisław Komorowski zamierza zablokować sztandarowy pomysł rządu: ustawę o 10-procentowych cięciach w administracji – wynika z nieoficjalnych ustaleń „Wprost”. – To bubel prawny, prezydent nie chce brać za niego odpowiedzialności – mówi nam współpracownik głowy państwa.

Zamiast 10-proc. redukcji zatrudnienia w administracji szykuje się wysyp pozwów w sądach. W uchwalonej przez Sejm ustawie o zwolnieniach w administracji rządowej posłowie nie określili kryteriów pozbywania się urzędników. Każdemu zwolnionemu pozwoli to zakwestionować decyzję zwierzchnika jako subiektywną i krzywdzącą.

Senatorowie nie chcą, aby kolejne urzędy uniknęły redukcji zatrudnienia. Chcą, aby musiały je też przeprowadzić te, które mają specjalne certyfikaty jakości, np. KRUS czy Ministerstwo Gospodarki.
Do 2013 roku co dziesiąty urzędnik w administracji publicznej straci pracę. Sejm uchwalił w piątek ustawę o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych, która zakłada, że o 10 proc. ma być zmniejszone zatrudnienie w administracji do 2013 roku. Cięcia nie obejmą jednak policji, straży pożarnej i granicznej.