Stała praca poza firmą
Pracownicy, którzy swoje normalne obowiązki służbowe wykonują głównie poza siedzibą pracodawcy, zaliczani są do kategorii tzw. pracowników mobilnych. Sposób wykonywania pracy przez takich pracowników jest ściśle "terenowy", tj. świadczą oni pracę nie w siedzibie firmy, ale na określonym obszarze, a w zakładzie pracy pojawiają się sporadycznie, w celu np. pobrania koniecznych do pracy materiałów. Typowym przykładem pracownika mobilnego jest przedstawiciel handlowy, który na ogół przemieszcza się po określonym w umowie o pracę obszarze. Taką specyfikę pracy może przejawiać również zatrudnienie serwisanta, wykonującego naprawy lub przeglądy gwarancyjne w terenie czy instalatora maszyn i urządzeń.
Brak punktowo określonego miejsca wykonywania pracy znajduje na ogół odzwierciedlenie w treści umowy o pracę. Jako stałe miejsce wykonywania pracy wskazuje ona określony teren (np. jedno lub kilka województw) pokrywający się z obszarem działalności firmy. Czasami też pracodawcy poprzestają na tradycyjnym wskazaniu miejsca wykonywania pracy (konkretnej miejscowości/adresu). W takim przypadku, zgodnie z ogólną definicją podróży służbowej zawartą w art. 775§ 1 K.p., każdy wyjazd w celach służbowych poza tę konkretną miejscowość powinien być zakwalifikowany jako podróż służbowa. W przypadku zaś ustalenia stałego miejsca wykonywania pracy w granicach pewnego obszaru, podróżą służbową powinien być wyjazd służbowy poza ten obszar.
Wątpliwa podróż służbowa
W odniesieniu do pracowników mobilnych, którzy swoją pracę wykonują w terenie, zakwalifikowanie ich wyjazdów (przejazdów) jako podróży służbowej nie jest jednak takie oczywiste. "Terenowy" charakter ich pracy od wielu już lat stawiał pod znakiem zapytania możliwość zaliczenia wyjazdów w ramach takiej pracy do podróży służbowych. Wątpliwości te znajdowały odzwierciedlenie w orzecznictwie sądowym, które początkowo wykształciło pojęcie nietypowej podróży służbowej, ale później stopniowo odeszło od tej koncepcji na rzecz uznania, iż stałe wykonywanie pracy poza siedzibą pracodawcy nie może być ocenione jako podróż służbowa.
Ważną dla całej grupy pracowników mobilnych (z wyłączeniem kierowców, po wprowadzeniu dla nich odrębnej definicji podróży służbowej) jest uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 listopada 2008 r., w składzie 7 sędziów, kwestionująca koncepcję tzw. nietypowych podróży służbowych (sygn. akt II PZP 11/08). Jak uznał Sąd w uzasadnieniu tej uchwały, podróż służbowa nie może polegać na wykonywaniu umówionego rodzaju pracy, ponieważ jak wskazuje definicja podróży służbowej w art. 775K.p., pracownik ma w jej ramach realizować incydentalne zadanie służbowe, a nie swoją normalną pracę, którą wykonuje na co dzień. Ponadto podróż służbowa musi wiązać się z opuszczeniem stałego miejsca pracy, a więc w przypadku pracowników mobilnych, których stałe miejsce pracy jest określone obszarowo, z wyjazdem poza teren wskazany w umowie. Oba te elementy - wyjazd poza stałe miejsce pracy oraz wykonywanie zadania służbowego (a nie pracy ustalonej w umowie) co do zasady powinny wystąpić łącznie. Takie rozumienie podróży służbowej, które od pewnego czasu dominuje w orzecznictwie sądowym, w większości przypadków wyklucza możliwość odbywania podróży służbowych przez pracowników mobilnych. Tacy pracownicy krążąc po terenie wykonują bowiem swoją zwykłą pracę, a nie sporadyczne zadanie służbowe. Ponadto zazwyczaj nie opuszczają swojego, określonego obszarowo, miejsca pracy.
Praca w warunkach stałego przemieszczania się nie może być traktowana jako wykonywana w ramach podróży służbowej.
Bez delegacji, ale z nadgodzinami
Jeżeli pracownicy mobilni w trakcie wykonywania swoich zwykłych obowiązków nie są w podróży służbowej, to zachodzi pytanie, jak zakwalifikować czas ich przejazdów służbowych. Generalnie czas dojazdu do pracy i powrotu z pracy do miejsca zamieszkania pracownika nie podlega zaliczeniu do czasu pracy. Stosowanie tej zasady jest jednak uzasadnione jedynie w przypadku tych pracowników, którzy są zobowiązani stawiać się do pracy w konkretnym miejscu (najczęściej w siedzibie firmy lub jej oddziale zamiejscowym). Tacy pracownicy pozostają w dyspozycji pracodawcy dopiero od momentu pojawienia się w wyznaczonym miejscu wykonywania pracy. Czas dojazdu do niej oraz powrotu do domu nie jest wówczas traktowany jako czas pracy. Odmiennie kształtuje się jednak sytuacja pracownika mobilnego, którego stałe miejsce pracy jest określone poprzez wskazanie pewnego obszaru. Jeżeli w jego granicach nie ma zlokalizowanej filii/oddziału pracodawcy, w której pracownik miałby się stawiać, a dojeżdża on do miejsca wykonania pracy wprost z domu i po skończonej pracy do niego wraca, to przejazdy te powinny być zaliczone do czasu pracy. Zostały bowiem podjęte w celu realizacji normalnych, stałych obowiązków służbowych, stąd już z momentem wyjazdu z domu (i aż do powrotu do dnia, chyba że w czasie wykonywania pracy przypadał nocleg) pracownik pozostawał w dyspozycji pracodawcy. Stan takiej dyspozycji, zgodnie z art. 128 § 1 K.p., zalicza się zaś do czasu pracy.
Konsekwencje powyższego ustalenia w zakresie rozliczania czasu pracy są bardzo istotne. Zakładając, że przejazdy pomiędzy poszczególnymi miejscami wykonywania pracy mogą być dość długie i zająć znaczną część typowej dniówki roboczej, pracownik mobilny może przekraczać normy czasu pracy, zwłaszcza 8-godzinną normę dobową. W krańcowych przypadkach (przy pracy powyżej 13 godzin w dobie pracowniczej) może też zostać naruszony odpoczynek dobowy. Stawia to przed pracodawcą pracownika mobilnego trudne zadanie zsynchronizowania obszaru, na którym ma działać pracownik i czasu potrzebnego na wykonanie powierzonych mu obowiązków (wliczając w to dojazdy) tak, aby pracownik nie naruszał norm czasu pracy.
Koszty noclegu i zakwaterowania
Pracownicy mobilni zatrudnieni na stałe w terenie co do zasady nie odbywają podróży służbowej. W związku z częstym przemieszczaniem się ponoszą jednak konkretne koszty, głównie przejazdów i zakwaterowania. Z racji wykluczenia podróży służbowej nie przysługują im świadczenia z tytułu tej podróży. Nie oznacza to jednak, że pracodawca może przerzucić na barki pracownika ciężar zwiększonych wydatków pracy w terenie.
Świadczenia na poczet zwiększonych kosztów pracy w terenie powinny wynikać z przepisów zakładowych lub z umowy o pracę.
Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 marca 2009 r. (sygn. akt II PK 198/08), w przypadku gdy pracodawca wyznaczył pracę, do której realizacji konieczne są wyjazdy niebędące podróżą służbową, pracownikowi przysługuje roszczenie o zwrot dodatkowych kosztów związanych z tymi wyjazdami. W ocenie Sądu podstawą prawną takiego roszczenia jest art. 742 Kodeksu cywilnego. Pracodawca, w celu uniknięcia ewentualnych sporów sądowych, powinien więc na bieżąco rozliczać koszty pracy w terenie pracownika mobilnego, np. poprzez zwrot udokumentowanych kosztów noclegu czy rozliczenie przejazdów prywatnym samochodem pracownika w formie tzw. kilometrówki. Może też przyznać pracownikowi dodatkowe świadczenia, np. stały dodatek pokrywający wydatki poniesione na zakwaterowanie i wyżywienie w trakcie służbowych wyjazdów.
Zatrudnienie mobilne w orzecznictwie sądowym Z art. 775§ 1 k.p. wynika wprost, że podróż służbowa, która jest swoistą konstrukcją prawa pracy, ma charakter incydentalny. Jej podstawę formalną stanowi polecenie wyjazdu służbowego, które powinno określać zadanie oraz termin i miejsce jego realizacji. Zadanie musi być skonkretyzowane i nie może mieć charakteru generalnego. Nie jest zatem podróżą służbową wykonywanie pracy (zadań) w różnych miejscowościach, gdy przedmiotem zobowiązania pracownika jest stałe wykonywanie pracy (zadań) w tych miejscowościach. W konsekwencji wykonywaniem zadania służbowego w rozumieniu art. 775§ 1 k.p. nie jest wykonywanie pracy określonego rodzaju, wynikającej z charakteru zatrudnienia. Taka praca bowiem nigdy nie jest incydentalna, ale permanentna. Wyrok SN z dnia 10 października 2013 r., sygn. akt II UK 104/13
Wyrok SN z dnia 10 października 2012 r. sygn. akt II UK 72/12
Wyrok SN z dnia 28 czerwca 2012 r., sygn. akt II UK 284/11
Wyrok SN z dnia 17 lutego 2012 r., sygn. akt III UK 54/11
Wyrok NSA w Warszawie z dnia 14 września 2010 r., sygn. akt II FSK 648/09 |
Miejsce pracy pracowników budowlanych Zatrudniamy pracowników w terenie, na budowach. Na ogół mamy skonkretyzowany obszar działalności (obejmuje trzy województwa), ale ostatnio otrzymaliśmy zamówienia z różnych miejsc w kraju. Czy w związku z tym możemy do umów o pracę wprowadzić aneks, iż pracownicy zgadzają się wykonywać pracę w miejscach wskazanych przez pracodawcę, w zależności od potrzeby zakładu pracy, nie konkretyzując tych miejsc? NIE. Wprowadzenie do umowy o pracę klauzuli zastrzegającej prawo do skierowania pracownika do pracy w dowolnie wybranej przez pracodawcę miejscowości, z uwagi na uzasadnione potrzeby pracodawcy, zostało podważone przez Sąd Najwyższy. W uchwale z dnia 9 grudnia 2011 r. (sygn. akt II PZP 3/11) SN zauważył, że zatrudnienie w ruchomym miejscu pracy musi zostać uzgodnione przez strony w treści umowy o pracę. Nie mogą to być jednak ustalenia ogólne, lecz skonkretyzowane. W umowie musi więc być określony pewien obszar działalności pracodawcy ze wskazaniem, że miejscem pracy pracownika są budowy prowadzone lub realizowane, przynajmniej w części, przez pracodawcę na wynikającym z umowy obszarze. Dopiero wówczas każda budowa znajdująca się w granicach obszaru określonego w umowie, na którą pracownik zostanie skierowany celem świadczenia pracy, będzie dla niego stałym miejscem pracy w rozumieniu przepisów dotyczących podróży służbowej. |