Spośród 250 firm windykacyjnych działających w Polsce tylko niektóre stosują uczciwą windykację.
Rzadko kiedy proponują dłużnikom rozłożenie zadłużenia na raty, przedłużenie terminu spłaty. Dominuje język agresji i zastraszania, a nie perswazji. Windykatorzy zmuszają klientów np. do zapłaty kosztów niewynikających z umowy.
Mają duże pole do popisu, gdyż w Polsce już 1,5 mln osób ma problem ze spłatą zobowiązań finansowych. U niektórych pożyczkodawców rzeczywista stopa procentowa może wynieść nawet 8 tys. proc., inni doliczają kilkadziesiąt złotych za każdą domową wizytę windykatora. Niestety, to właśnie nieuczciwe firmy windykacyjne wygrywają w przetargach organizowanych np. przez banki.
– Windykator nie może stosować żadnych środków przymusu – jest to zastrzeżone do kompetencji sądów oraz komornika. Może dłużnika jedynie prosić o uregulowanie zadłużenia – przypomina Andrzej Springer, radca prawny, wspólnik Grynhoff Woźny Maliński.