Z pewnością przed wyborami parlamentarnymi nastąpi znaczący ruch, który poprawi sytuację materialną seniorów – zapowiedział wicemarszałek Ryszard Terlecki w niedzielę, w czasie spotkania z wyborcami w Wąbrzeźnie (woj. kujawsko-pomorskie). Jak przekonywał, to po rodzinach druga grupa, której PiS chciałoby pomóc.O tym, że w rządzie trwają rozmowy na temat zmian w waloryzacji najniższych emerytur i rent, pisaliśmy już w Fakcie przed tygodniem. Teraz jednak wicemarszałek ujawnił nowe pomysły na wsparcie emerytów. Jak mówił Terlecki, decyzja nie zapadła, ale seniorzy mogliby np. zostać zwolnieni z podatku dochodowego. Ile mogliby na tym zyskać? Osoby z najniższą emeryturą (dziś to 1029,80 zł brutto) prawie 140 zł miesięcznie. Co ciekawe, podobny projekt składało w Sejmie już PSL, ale został on przez PiS odrzucony.
Drugi pomysł, o którym mówił w niedzielę Terlecki, to 13. emerytura. Ekstrawypłatę seniorzy mieliby dostawać raz w roku, tuż przed Bożym Narodzeniem. Podobny pomysł zgłaszała już Platforma! Ale może to oznacza, że w sprawie wyższych emerytur PiS będzie w stanie porozumieć się ponad podziałami?
Nie ulega wątpliwości, że najniższe emerytury trzeba podnieść. Jedno tylko może niepokoić - skąd premier Mateusz Morawiecki weźmie na to pieniądze. Zwolnienie wszystkich emerytów i rencistów z podatku PIT to koszt 15 mld zł rocznie – tak wynika z wyliczeń resortu finansów. Z kolei na wypłatę trzynastek sam ZUS potrzebowałby ok. 16 mld zł. Tymczasem teraz z ust rządzących słyszymy, że państwo nie ma pieniędzy na 500 zł miesięcznie dla niepełnosprawnych.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.