Skarbówka nie chciała przyjąć podatku od darowizny, więc kobieta zwróciła się do sądu. Przegrała. Następnie złożyła kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie.
W 2019 roku podatniczka powiadomiła urząd skarbowy, że otrzymała 340 tys. zł darowizny od matki. Tłumaczyła, że chce zapłacić podatek od darowizny, bo nie spełniła warunków do zwolnienia. Kobieta miała czas do sześciu miesięcy, aby zgłosić darowiznę i uniknąć opodatkowania, ale nie zrobiła tego przez niedopatrzenie. - Przyznaję się do błędu i chcę zapłacić podatek - powiedziała podatniczka, cytowana przez "Gazetę Wyborczą", która opisuje sprawę.