Fiskus coraz lepiej ściąga zaległości
Skarbówka nie poprzestaje na tym, co ustali w trakcie kontroli. W zeszłym roku udało się jej wyegzekwować prawie 40 proc. należności, czyli o 7,5 pkt proc. więcej niż rok wcześniej wynika z danych Ministerstwa Finansów.
Dane zebrane przez DGP wskazują na poprawę od co najmniej czterech lat. Ostatnio jednak wzrost jest skokowy. O ile w latach 2014–2015 wskaźnik skuteczności egzekucji utrzymywał się poniżej 25 proc., o tyle w dwóch kolejnych latach poszybował do prawie 32 proc. (w 2016 r.) i prawie 40 proc. (w 2017 r.). A jak to wygląda kwotowo? W 2015 r. fiskusowi udało się odzyskać 2,94 mld zł niezapłaconych podatków, w 2016 r. – o 190 mln zł więcej (w sumie 3,13 mld zł), a w 2017 r. – 3,73 mld zł, czyli o 600 mln zł więcej niż rok wcześniej. To oznacza, że fiskus nie tylko coraz lepiej radzi sobie z ustaleniem, jakich kwot nie zapłacili podatnicy, ale też coraz skuteczniej je też ściąga.