Raport GP: jak przeciwdziałać łamaniu praw pracowniczych
● Pracownicy coraz częściej skarżą się na łamanie przepisów o wypłacie wynagrodzeń i rozwiązywaniu umów o pracę
● Wykorzystywany pracownik może zwrócić się o pomoc do PIP, związków zawodowych lub złożyć pozew do sądu
● Związkowcy zaproponują zaostrzenie sankcji wobec pracodawców łamiących prawa pracownicze
Do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło w ubiegłym roku o 40 proc. więcej skarg dotyczących łamania przepisów prawa pracy niż rok wcześniej. Najczęściej zgłaszane nieprawidłowości dotyczą wypłaty wynagrodzeń i innych świadczeń pracowniczych (ich liczba wzrosła o ponad połowę) oraz nawiązywania i rozwiązywania stosunku pracy.
W dobie kryzysu gospodarczego pracodawcy mogą naruszać przepisy coraz częściej, m.in. z powodu gorszej kondycji finansowej. Pracownicy nie są jednak bezsilni. Jako słabsza strona stosunku pracy mogą liczyć na pomoc instytucji publicznych, społecznych i pozarządowych. Wystarczy zgłosić się do Państwowej Inspekcji Pracy, która może m.in. ukarać nieuczciwego pracodawcę mandatem lub skierować przeciwko niemu sprawę do sądu. Pomocy udzielają także związki zawodowe i stowarzyszenia (np. antymobbingowe). Pracownik może też sam dochodzić swoich praw przed sądem pracy.
Inspekcja radzi i karze
Każdy pracownik, który nie wie, jak przeciwdziałać łamaniu jego praw, może zgłosić się do PIP i uzyskać poradę prawną.
- Są one bezpłatne i udzielane telefonicznie, poprzez korespondencję elektroniczną lub na miejscu, w okręgowych inspektoratach pracy w każdym województwie, a także ich oddziałach w terenie - mówi Tadeusz Zając, główny inspektor pracy.
W latach 2006-2008 inspekcja udzieliła ponad 4 mln takich porad.
Pracownicy mogą złożyć także do PIP skargę na pracodawcę. Mogą to zrobić osobiście lub za pośrednictwem poczty (także elektronicznej), faksu. Skarga powinna zawierać imię i nazwisko, miejsce zamieszkania osoby składającej skargę, nazwę i adres zakładu pracy oraz jak najwięcej szczegółów dotyczących sprawy (rodzaj nieprawidłowości, zarzuty wobec pracodawcy, daty, godziny).
PIP podkreśla, że gwarantuje pełną anonimowość osobom, które złożą skargę, jak również utrzymuje w tajemnicy fakt, że przeprowadzana kontrola ma związek ze złożoną skargą. Inspekcja sprawdza też anonimowe zawiadomienia, zwłaszcza jeśli wynika z nich, że naruszenia przepisów dotyczą znacznej grupy pracowników i mają rażący charakter. Najpóźniej po 30 dniach od złożenia skargi skarżący jest powiadomiony o wynikach przeprowadzonej kontroli.
Jeśli inspektorzy stwierdzą nieprawidłowości, mogą wystąpić do pracodawcy o ich usunięcie. W ubiegłym roku wydali 141 tys. takich wniosków.
- Mogą też wydać nakaz wypłaty należnego wynagrodzenia za pracę oraz zakazać wykonywania pracy w miejscach zagrożających życiu lub zdrowiu - mówi Rafał Kotys, prawnik z firmy Tomaszewski, Kotys - Doradztwo Prawne.
Inspektor może nałożyć na pracodawcę mandat do wysokości 2 tys. zł (lub 5 tys. zł, jeśli w ciągu dwóch lat pracodawca popełni ponownie takie samo wykroczenie) lub skierować sprawę do sądu grodzkiego. Maksymalna wysokość grzywny za łamanie praw pracowniczych wynosi 30 tys. zł.
Prawo do sądu
Pracownik może samodzielnie skierować skargę do sądu pracy np. o przywrócenie do pracy, wypłatę zaległego wynagrodzenia lub odszkodowanie za dyskryminację lub mobbing. Przygotowując pozew, powinien pamiętać, iż odpowiadać on musi wymogom pisma procesowego.
- Powinien zatem zawierać m.in. oznaczenie sądu i stron wraz z podaniem ich adresów, imię i nazwisko pełnomocników oraz konkretne roszczenie, czyli np. kwotę zaległego wynagrodzenia - mówi Agnieszka Lechman-Filipiak, radca prawny z Kancelarii DLA Piper Wiater.
Podwładni powinni też pamiętać o terminach. Na przykład na odwołanie się od wypowiedzenia umowy o pracę mają siedem dni od jego doręczenia.
Większość pracowników składających pozwy przeciwko pracodawcy nie musi ich opłacać. O tym, czy pozew podlega opłacie, decyduje wartość przedmiotu sporu. Jeżeli przekracza 50 tys. zł, należy wnieść opłatę w wysokości 5 proc. wartości roszczenia. Pracownik będzie musiał też zapłacić 30 zł, jeśli np. wniesie apelację od wyroku. Jeśli przegra sprawę, sąd może go obciążyć kosztami, jakie poniósł w związku z procesem pracodawca (np. koszty pełnomocnictwa procesowego).
Podwładni nie powinni obawiać się, że wystąpienie do sądu przeciwko pracodawcy może oznaczać zwolnienie.
- Jeżeli roszczenie pracownika było uzasadnione i wygra on sprawę, pracodawca nie będzie mógł uzasadnić jego zwolnienia utratą zaufania - uważa Agnieszka Lechman-Filipiak.
Związki i stowarzyszenia
Zapobieganie łamaniu praw pracowniczych to główne zadanie związków zawodowych.
- Pracownicy, którzy chcą zgłosić takie przypadki, najpierw trafiają do nas - mówi Wiesław Siewierski, przewodniczący Forum Związków Zawodowych.
Podkreśla, że związki od razu podejmują interwencję u pracodawcy, a jeśli nadal nie przestrzega on przepisów - powiadamiają PIP. Jego zdaniem respektowanie przepisów prawa pracy byłoby skuteczniejsze, gdyby to pracodawcy z własnej kieszeni (a nie np. z kosztów prowadzenia firmy) wypłacali odszkodowania pracownikom, których prawa łamią.
- Projekt w tej sprawie przedstawimy na posiedzeniu Komisji Trójstronnej - dodaje szef FZZ.
Wsparcia pracownikom udzielają także kliniki prawa, które działają przy uniwersyteckich wydziałach prawa jako poradnie prawne. Pomocne mogą być też organizacje pozarządowe.
- Trafiają do nas np. osoby, które nie chcą zgłaszać się do PIP lub jej działania ich nie satysfakcjonują - mówi Jadwiga Piekarska, prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Antymobbingowego pp. Barbary Grabowskiej.
Uzyskują tam porady prawne, oraz pomoc w sporządzaniu pozwów i pism procesowych.
51 proc. więcej skarg dotyczących wypłaty wynagrodzeń wpłynęło do PIP w 2008 r. (w porównaniu z rokiem poprzednim)
ŁUKASZ GUZA
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.