Dominik Mikołajczyk: Południowo-zachodnia Polska mierzy się ze skutkami powodzi. W usuwaniu jej następstw biorą udział m.in. funkcjonariusze Policji, Państwowej Straży Pożarnej i Straży Granicznej. Czy mundurowi z Służby-Celno-Skarbowej też są zaangażowani w te akcje?
Marcin Łoboda, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, szef Krajowej Administracji Skarbowej: Pracownicy i funkcjonariusze KAS z ogromnym zaangażowaniem wspierają osoby poszkodowane w wyniku powodzi. Pomagamy „ramię w ramię” z innymi służbami ratunkowymi.
Na czym polega ich rola? Jak włączają się w pomoc?
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej, są w gotowości do niesienia pomocy. Np. w Kłodzku funkcjonariusze zabezpieczyli i ewakuowali Dom Małego Dziecka. W Nysie pomagali w ewakuacji szpitala oraz walczyli o utrzymanie wałów przeciwpowodziowych. Ponadto udostępniliśmy cały budynek i teren oddziału Urzędu Celno-Skarbowego w Nysie - na potrzeby funkcjonowania sztabu kryzysowego. Pracownicy i funkcjonariusze uczestniczą też w działaniach ewakuacyjnych osób poszkodowanych. Na zalanych obszarach zabezpieczamy budynki prywatne oraz instytucje państwowe przed zniszczeniem i kradzieżą. Ponadto pomimo trudności organizacyjnych w naszych podległych jednostkach, które również ucierpiały w wyniku powodzi, cały czas realizujemy także zadania ustawowe, jakie zostały nałożone na KAS. Dodatkowo pracownicy i funkcjonariusze KAS na terenie całego kraju angażują się w rożnego rodzaju zbiórki dla powodzian.
Oprócz tego, że jest pan szefem Krajowej Administracji Skarbowej, jest pan też wiceministrem finansów, więc przejdźmy do pieniędzy. Rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2025 rok i skierował go do Sejmu. Czy zapisany tam wskaźnik podwyżek w budżetówce jest jeszcze negocjowany, czy raczej nie ma co liczyć na zmiany w tym zakresie?
To jest domena rządu, a nie wiceministra finansów odpowiedzialnego za Krajową Administrację Skarbową. Natomiast jeżeli te decyzje w rządzie zapadną, to my je zrealizujemy.