Jan Vincent Rostowski
Minister Finansów
Związek Zawodowy Pracowników Egzekucji Administracyjnej uprzejmie informuje, że przedłożony projekt Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie wynagradzania prowizyjnego przedstawiony przez Departament Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów jest nie do przyjęcia przez nasz Związek w wersji, która została przedłożona do zaopiniowania.
Niektóre rozwiązania zaproponowane przez Ministerstwo Finansów, szczególnie wobec egzekucji trudnej tzn. z pieniędzy oraz z ruchomości, którą w terenie wykonują poborcy skarbowi powodują, że zamiast skupiać się na egzekwowaniu środków finansowych dla budżetu Państwa, egzekutorzy będą się zastanawiali gdzie mają je pobrać. Takie rozwiązanie nie usprawnia pracy, jak również nie usprawnia poboru należności egzekwowanych na podstawie tytułów wykonawczych. Poborcy skarbowi w terenie zdani są sami na siebie, bowiem od wielu lat wykonują czynności egzekucyjne i stosują środki przymusu o charakterze czysto policyjnym samodzielnie, bez żadnego wsparcia. Z punktu widzenia bezpieczeństwa egzekwowanych w gotówce pieniędzy, jak również konieczności stworzenia godziwych warunków ich rozliczenia lub często na żądanie samego zobowiązanego, poborca skarbowy dokonuje poboru gotówki w siedzibie urzędu skarbowego i tam dokonują wraz z zobowiązanym rozliczenia poprzez wpłatę egzekwowanych kwot. Pragniemy zauważyć, że problem zapewnienia bezpieczeństwa poborcom skarbowym nie jest od lat rozwiązywany przez Ministerstwo Finansów. Mamy wrażenie, że dziś praktycznie jest on całkowicie bagatelizowany przez wszystkie organy nadzoru nad egzekucją administracyjną. Zaproponowany przez Ministerstwo Finansów projekt rozporządzenia utrwali w tym zakresie swoiste pole do nadużyć władzy kierowniczej oraz nadinterpretacji absurdalnych przepisów na niekorzyść pracowników służb egzekucyjnych. Z jednej strony daje pożywkę dla rożnych organów ścigania, a z drugiej strony przed obawą o konsekwencje organy egzekucyjne zaczną bezwzględnie przestrzegać tego zapisu co spowoduje, że poborca skarbowy nie chcący stracić pracy lub obawiający się śledztwa prokuratorskiego, będzie pobierał pieniądze w najbardziej absurdalnych warunkach (np. w bramie obok urzędu skarbowego, na przystanku autobusowym, w restauracji, na stacji paliw itp.), aby przypadkiem jego przełożony lub współpracownik nie zauważył, że dokonuje tej czynności w miejscu najbardziej odpowiednim, czyli w siedzibie urzędu skarbowego. Jest dla nas nieprawdopodobne, że twórcy projektu do dziś nie rozumieją tej kwestii. Stwarza to pewnego rodzaju patologię i w złym świetle stawia pracownika, który dla budżetu Państwa egzekwuje tzw. należności trudne, nierzadko w warunkach uwłaczających godności urzędnika i miejscach pozwalających potencjalnym przestępcom dokonać rabunku tych pieniędzy.
Niezrozumiałym faktem jest zignorowanie bardzo trudnej, pracochłonnej i niewdzięcznej egzekucji z ruchomości jak również uregulowanych należności po jej wszczęciu. Obecnie projekt rozporządzenia usytuował tę egzekucję na równi z egzekucją prowadzoną przez pracowników biurowych na miejscu w urzędzie, jak również odebrano motywacyjny bodziec jakim był ryczałt za zajęcie ruchomości.
Grupa pracowników biurowych, która nie wykonuje tak niebezpiecznej pracy jak poborcy skarbowi, bierze na swoje barki ogromny ciężar odpowiedzialności merytorycznej i zarządczej. Pracownicy biurowi tzw. inspektorzy w większości przypadków samodzielnie nadzorują od kilku do kilkunastu tysięcy postępowań będących w toku łącznie. Nie musimy chyba dodawać ile wypracowanych nadgodzin niemożliwych do odebrania ma na swoim koncie ta grupa pracownicza wraz z ich przełożonymi - komornikami skarbowymi. Czy Pan Minister lub podlegli Panu pracownicy, kiedykolwiek zastanawiali się nad tym, czy w takich warunkach możliwa jest skuteczna i terminowa realizacja zadań ustawowych? Piszemy o tym tonem podniesionym, gdyż rzeczywistość, która przerosła wszelkie wyobrażenia, a której codziennie stawia czoła ta właśnie grupa pracowników musi stać się w końcu przedmiotem analizy Ministerstwa Finansów, a problemy tej grupy pracowniczej jak i całej egzekucji administracyjnej wymagają niezwłocznych działań naprawczych. W 2004 roku Rząd Leszka Millera (jak do tej pory chyba najgorzej oceniany Rząd III RP) z nieuzasadnionych i do dziś nieznanych nam przyczyn pozbawił tę grupę pracowniczą prawie połowy wynagrodzenia motywacyjnego, co wielu ludzi oddanych tej pracy pozbawiło jakiejkolwiek motywacji do pracy w warunkach ekstremalnych, gdyż nie ma innego określenia dla procederu prowadzenia i nadzorowania przez jedną osobę kilkunastu tysięcy postępowań łącznie. Ludzie zatrudnieni na stanowiskach biurowych oraz ich przełożeni – komornicy skarbowi, są poddawani tak ogromnej presji psychicznej ze strony naczelników i dyrektorów izb skarbowych - zalecających wykonywanie zadań niemożliwych do wykonania - że potrafi ona doprowadzić do poważnych zmian osobowości, schorzeń psychicznych, alkoholizmu lub załamań na tle nerwowym. Takie przypadki są powszechnie znane pracownikom służb egzekucyjnych, ale ludzie Ci przeżywają swoje dramaty w zaciszu biurowym lub w domu, co również odbija się na ich rodzinach. Czy Pan Minister dysponuje danymi z Hurtowni WHTAX? Czy Pan Minister i podlegli pracownicy analizują te dane sprawozdawcze? Dlaczego mediana w miernikach z zakresu obciążenia pracą w przeliczeniu na jednego pracownika, w przypadku egzekucji administracyjnej opiera się na ogólnej liczbie zatrudnionych w urzędzie? Przecież naczelnicy urzędów skarbowych i tak nie dokonają przesunięć etatowych, aby wzmocnić egzekucję. Czy Państwo nie widzicie, czy też nie chcecie widzieć tego problemu? Jeden pracownik komórki egzekucyjnej nadzoruje 6000, a nie 600 postępowań, tak jak Państwo być może chcielibyście widzieć. Czy nie szkoda na to środków publicznych, skoro i tak nic z tej sprawozdawczości nie wynika. Wydawanie poleceń realizacji zadań niemożliwych do wykonania kończy się dziś nierzadko postępowaniami dyscyplinarnymi, śledztwami prokuratorskimi, procesami o niedopełnienie obowiązków służbowych przez pracowników egzekucji administracyjnej. Tak kończy się często ich kariera w służbie cywilnej, a ignorancja i arogancja, która od wielu lat z powodzeniem funkcjonuje na wszystkich szczeblach administracji skarbowej zbiera swoje ponure żniwo. Czy Panu Ministrowi znane są wyniki kontroli przeprowadzonych przez NIK w wielu urzędach administracji skarbowej?
Wracając do rozporządzenia zauważamy, że wprowadzono ryczałt prowizyjny dla komornika skarbowego i naczelnika jako organu egzekucyjnego, z którym ZZPEA nie może się zgodzić. Związek zawsze optował za wprowadzeniem wynagrodzenia prowizyjnego dla komornika skarbowego by podnieść jego prestiż i rangę, ale w wersji motywacyjnej, to znaczy uzależnionej od wyników komórki egzekucyjnej. Większa ściągalność należności do budżetu wiązać się powinna z większą prowizją dla pracowników wykonujących czynności i środki egzekucyjne, a od tych współczynników uzależniona winna być prowizja dla komornika skarbowego jako osoby bezpośrednio nadzorującego egzekucję administracyjną. Przyznanie prowizji dla komornika w wersji przedłożonej przez ZZPEA spotyka się z akceptacją wszystkich pracowników komórek egzekucyjnych.
Związek zawsze był przeciwny przyznaniu jakiegokolwiek wynagrodzenia prowizyjnego dla naczelników urzędów skarbowych bądź zastępców zajmujących się egzekucją administracyjną. Już w chwili obecnej wynagrodzenia naczelników i ich zastępców daleko odbiegają od wynagrodzeń pozostałych służb w skarbowości. Przyznanie ryczałtów prowizyjnych dla naczelników pogłębi i stworzy w pewnym rodzaju przepaść płacową pomiędzy nimi a pracownikami. Nie mniej jednak wychodząc naprzeciw dążeniom Ministerstwa Finansów do usatysfakcjonowania tej grupy pracowników Związek przedstawia własną propozycję rozwiązania tej kwestii.
Przedstawiając powyższe ZZPEA przedkłada w załączeniu propozycje zmian do przedłożonego projektu rozporządzenia,
które to po przyjęciu dobrze służyłyby funkcjonowaniu komórek egzekucyjnych, a co najważniejsze gwarantowałyby poprawę
dyscypliny płatniczej podatków i wpływów do budżetu Państwa
W załączeniu:
- projekt rozporządzenia z propozycjami zmian
Otrzymują
- Pan Sławomir Brodziński -Szef Służby Cywilnej
- Przewodniczący Zespołu doraźnego ds. pracowników samorządowych
oraz służby cywilnej Trójstronnej Komisji ds. Społeczno Gospodarczych
Z poważaniem
Eugeniusz Matusiak
Przewodniczący Rady Krajowej ZZPEA