Resorty wstrzymują się z planowanymi zwolnieniami. Rozporządzenie, które miało określać limity, wciąż nie zostało ogłoszone. Za to nadal są zatrudniani nowi pracownicy.
Zgodnie z rządowymi planami już w październiku urzędnicy poszczególnych resortów mieli otrzymywać wypowiedzenia. Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie był już zaopiniowany w połowie października 2020 r. przez Dobrosława Dowiata-Urbańskiego, szefa służby cywilnej. Nowe regulacje miały wejść w życie jeszcze w tym samym miesiącu. Jednak cały proces - zwalniania w trybie uproszczonym i z pominięciem przepisów o zwolnieniach grupowych oraz żmudnych konsultacji ze związkami zawodowymi - został na razie zawieszony.
Odłożyć na później
Redukcje zatrudnienia w poszczególnych ministerstwach mają się zakończyć 31 stycznia 2021 r. Wykonanie tego przepisu byłoby możliwe, jeśli wypowiedzenia trafiły do urzędników najpóźniej do ubiegłego piątku jednak z uwagi, że rozporządzenie nie zostało opublikowane, nie było ku temu podstaw.
Centrum Informacyjne Rządu nie podało nam oficjalnie przyczyn rezygnacji z publikacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zwolnień. Można jednak domniemywać, że rząd uznał, iż obecna sytuacja takim ruchom nie sprzyja.
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/praca/news-zwolnien-nie-bedzie-rzad-woli-nie-zadzierac-z-urzednikami-na,n